Gownoburza

Nie ma to jak wyjść do pracy na cały dzień i później dowiedzieć się, że w ciągu kilku godzin zaczęto nazywać mnie kłamcą, plagiatorka i osoba bez wykształcenia - po prostu zajebiscie. Ah, i jeszcze Hitler, przepraszam umknęło mi. Zresztą przyznam się, nie czytałam całej tej gownoburzy na chacie, bo nawet nie mam czasu.

To jest trochę śmieszne, że jeden krótki komentarz wywołał taką burzę i oskarżył mnie o wszystko. Kilka osób śmiało się, że się do niczego nie przyznam i taka jest prawda. Bo oprócz napisania przed pracą tego jednego przekletego komentarza nic mnie z tą sprawą nie łączy. A kto chce wierzyc w te fałszywe oskarżenia to proszę bardzo.

Dodam jeszcze, że kilka osób chyba nie czytało moich postów wyraźnie, albo zapomniało, że nie studiowalam prawa. Prawo miałam jako moduł na ostatnim roku studiów, by wam to dokładniej wyjaśnić musialabym opisać dokładniej jak wygląda brytyjski system, ale to już dla chętnych na prv, bo teraz nie mam czasu. Ogólnie studiowałam Zarządzanie Turystyczne z Biznesem.

Ahh i jeszcze jedno rzuciło mi się w oczy. Została mi zarzucona praca w supermarkecie zamiast studiowania. Hmm... Po pierwsze chyba nie wszyscy wiedzą, że żadna praca nie hanbi skoro jest co włożyć do garnka. I po za tym w takiej pracy nie ma nic złego. Po drugie przez dwa lata pracowałam w supermarkecie na uniwerku dla Unii i jakoś bardzo sobie to chwalę :) wszystko zależy od podejścia i od tego co się robi :) dzięki odpowiedniemudl doświadczeniu mam wystarczające prodyspozycje do mengarki. Ktoś jeszcze chce mi powiedzieć że taka praca jest zła?
I nie patrzcie na to na pryzmat polski bo to dwa różne światy :)

I tak bardzo niektórzy oskarzaja mnie o złamanie prawa, że sami nie zdaja sobie sprawy o tym, że to one same je łamią :) ja mam dowody, że nic nie zrobiłam i niczego nie splagiatowalam i to ja łatwo mogę wnieść o "defamation of character".

Uhooo groźba? Skoro mi grożą, to czemu ja nie mogę, gdy ktoś w haniebny sposób niszczy moje dobre imię?

Ahh i jeszcze w sprawie Oh Shit, żeby nie było wątpliwości:
A) z nia miałam styczność gdy zajebala (wybaczcie język) mi szablon z NR co do joty.
B) gdy używała Nicka Just Me, który był już dawno przez kogoś innego zajętego, ale jedynie przekazalam info do właścicielki prawdziwego Nicka.
Ć) Ahh i chyba coś powiedziałam, gdy i Sasame szablony zostały ukradzione :)
Później nie miałam z nia styczności. Cokolwiek później się działo , nie wtracalam się :)

To chyba wszystko :)

Kto chce wierzyć tym falszywym oskarzeniom, niech wierzy proszę bardzo. Ale znam prawdę i nie poplace jeśli ktoś będzie mnie tak gnoil, a tym bardziej wyzywal od Hitlerow.

A tym którzy mają nadal wiarę we mnie, dziękuję :)

Nie będę się już wypowiadala na ten temat bo nie mam czasu, na laptopie będę dopiero w weekend , dlatego też ten post pisze z telefonu, bo cały czas jestem w drodze po pracy do domu :)

Na milsze zakończenie dodam, ze shannaro pisze się w zeszycie - w weekend będę to ogarniac to laptopie.

Dziękuję i życzę wszystkim dobrej nocy :)